Czym można schłodzić procesor poniżej zera?

Znalazłem gdzieś tam w serwisowych czeluściach ogniwo Peltiera.

Jest to taka płytka, gdy do której przyłożymy napięcie i zacznie przez nią płynąć prąd, „przepompowuje” ona ciepło w efekcie czego z jednej strony jest ona bardzo gorąca a z drugiej bardzo zimna. Zależnie od mocy i tego z jaką sprawnością możemy odprowadzić ciepło ze strony gorącej, tym niższą temperaturę osiągamy po stronie zimnej.

Nie wiem jakiej mocy było ogniwo, które znalazłem, ale efekt był taki:

Po kilkunastu minutach na radiatorze osadziła się warstwa szronu

Temperatura osiągała kilka stopni poniżej zera. Z temperatury pokojowej do ujemnej zmieniła się w parę sekund, co można zobaczyć na filmiku.

Tak wyglądał pierwszy „zestaw testowy” ;)

Dziewiczy zestaw testowy ;)

Na filmiku widać brak radiatora, ale dzięki temu możemy zobaczyć jak szybko spada temperatura. Na gołym ogniwie szron nie osadzał się tak widowiskowo jak na radiatorze, który zamontowałem później.

Mimo niskiej temperatury powierzchni (ok -20 C) szron był lewie co widoczny.

Po zamontowaniu radiatora, kilka minut po uruchomieniu zasilacza wyglądało to tak:

Efekt jakieś 5 minut po włączeniu zasilacza.

Niestety mijały minuty i nic się nie zmieniało, ale widziałem już, że zasilacz nie wyrabia. Przy potencjometrze napięcia odkręconym do oporu nie dawał on takiego napięcia jakie było ustawione. Po prostu dostał zadyszki. Winno być 24V a było… jakieś 9.

Zasilacz lewie dyszy ;)

Trzeba było skorzystać z czegoś, co może zapewnić więcej prądu przy wyższym napięciu, tak więc postała nowa wersja „zestawu testowego”.

Zestaw ver. 2.

Po odpaleniu maszynerii, napięcie utrzymywało się bardzo ładnie, praktycznie można powiedzieć, że nominalnie, takie jakie powinno być. Dyski widoczne po lewej stronie, zostały podłączone, aby zrównoważyć obciążenie linii zasilacza.

Ładne, stabilne napięcie.

A efekty:

Po pięciu minutach… Idzie zima…

A po 10 minutach mróz!

Temperatura na samym środeczku radiatora.

Więcej prądu, wyższe napięcie i zima!

Oczywiście było to zabawowe przedstawienie właściwości ogniwa Peltiera, lecz jest ono stosowane np. w wyspecjalizowanych konstrukcjach elektronicznych.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować je jako uskutecznienie chłodzenia mocno podkręconego procesora, ale do tego wymagane jest na prawdę mocne zasilanie, najlepiej niezależnie. No i system chłodzący, który będzie w stanie odprowadzić takie ilości energii cieplnej. Ale jest to temat na co najmniej osobny artykuł ;)

A dla głodnych wiedzy Wikipedia :) Moduł Peltiera.